25.7.11

Strój codzienny - cz. 2 - Stroje wieczorowe

Witam!

Tu znajdują się przemyślenia na temat mojego stroju wieczorowego, niezbyt już z resztą aktualne. Wpis ten pozostawiam jako ciekawostkę. :) Natomiast obiektywnie strój wieczorowy jest opisany tutaj. Artykuł o fraku znajduje się tutaj.

Dzisiaj kontynuacja wpisu o moim stroju codziennym. Dziś tematem będą moje stroje wieczorowe. Ten artykuł będzie się jednak różnił nieco od poprzedniego. Opiszę tutaj trzy stroje wieczorowe, w tym jeden w wersji letniej.

Podobnie jednak do poprzedniego wpisu zaczniemy od ogólnych cech moich strojów wieczorowych.
Moja podstawowa zasada jest taka, że w mieście wieczorem noszę tylko kolory czarny (lub "czarnopodobny", czyli midnight blue lub oxford grey) i biały. Zasada ta nie będzie obowiązywała płaszczy strojów wieczorowych, które nie są formalne (szczerze mówiąc ze względów praktycznych ;) ).
Kamizelki będą zawsze białe lub czarne. Te pierwsze będą pikowe lub jedwabne, drugie jedwabne. Wszystkie będą oczywiście spełniać wymogi stroju wieczorowego i będą zapinane na spinki. Kamizelki białe będą przeznaczone na bardziej formalne okazje, zaś czarne do codziennego użytku.
Będę też stosował pasy smokingowe, jedwabne, również białe i czarne. Muszki będą białe lub czarne; mogą być w kolorze kamizelki lub w odwrotnym. To właśnie głównie za pomocą tych akcesoriów będzie można regulować formalność strojów.
Koszule będą takie same jak do stroju dziennego - białe, ze sztywnym przodem, pojedynczymi mankietami na spinki i przeznaczone do noszenia z odczepianym kołnierzykiem frakowym lub butterfly, jednak chciałbym, żeby noszone były tylko z jedną spinką. Aby zaoszczędzić na kosztach prawdopodobnie będę nosił koszule na jedną spinkę także do strojów dziennych.
Buty będą stanowić czółenka z kokardkami z czarnej lakierowanej skóry. W wypadku, gdy pogoda czyniłaby noszenie czółenek niepraktycznym, buty stanowić będą czarne wiedenki lub trzewiki z lakierowanej skóry, bez nakładanego noska (takie, jakie pokazywałem w artykule o butach).
Kapelusze tak samo jak w stroju dziennym - czarny homburg lub słomiany kanotier.
Skarpetki będą czarne do czółenek i białe do butów, w których będzie biały element (patrz notka o butach). Będzie to jedyny element mojej garderoby, który nie będzie do końca zgodny z zasadami. ;)
Rękawiczki będą zawsze białe, ze skóry koźlej, koźlęcej lub jedwabiu.
Poszetka podobnie jak w stroju dziennym będzie biała, lniana. Butonierka zawsze będzie, jednak jej kolor będzie dowolny (choć oczywiście preferuję biały).
Zegarek będzie taki sam, jak w stroju dziennym, ale będzie noszony na taśmie zegarkowej, takiej jak te:



Laski/parasole będą takie same jak w stroju dziennym.

We wszystkich marynarkach jednorzędowych będzie jeden guzik, po cztery na rękawach, będą one bez szliców, a kieszenie nie będą miały patek ani ich fasfolki nie będą wyłożone jedwabiem. Na spodniach będzie po jednym lampasie na każdej nogawce - wszystko zgodnie z zasadami. :)

a) Podstawowy smoking będzie czarny, jednorzędowy i będzie miał kołnierz szalowy wyłożony taśmą. Chciałbym także, aby miał odwijane mankiety na rękawach pokryte jedwabiem. Prawdopodobnie uszyję sobie do niego także letnią marynarkę z tropiku, również czarną (dzięki czemu będzie się nadawać do miasta), ale z klapami zamkniętymi wyłożonymi taśmą. Będzie to najbardziej formalny z moich strojów wieczorowych (wyłączając fraki) i będę go stosował na okazje półformalne, często z białą muszką i kamizelką. Zainspirowała mnie poniższa ilustracja:



b) Kolejny smoking będzie ciemnogranatowy, jednorzędowy i będzie miał klapy zamknięte. Jedwab na klapach oraz lampasach będzie czarny, dzięki czemu będzie można do nich nosić standardowe czarne jedwabne kamizelki i muszki. Zainspirowany pewną ilustracją, która niestety zaginęła, postanowiłem, że będzie to smoking z aksamitu. Tak, spytałem autorytetu z tej dziedziny, czy jest to dopuszczalne. Odpowiedź brzmiała, że tak, o ile będzie to wykonane konserwatywnie, co w moim wypadku oznacza zwykłe przytaknięcie. ;)
Pod wpływem tej ilustracji zastanowiłem się także, czy nie lepiej do tego smokingu zrobić raczej klapy w kolorze reszty marynarki; chyba tak zrobię i do niego będę miał ciemnogranatową kamizelkę, pas i muszkę.

c) Ostatni smoking będzie w kolorze ciemnoszarym. Nie jest on obecnie stosowany, ale spotykano go w epoce edwardiańskiej. Mój będzie jednorzędowy i będzie miał kołnierz szalowy, zgodnie z edwardiańskimi standardami. Jedwab na klapach i lampasy, podobnie jak w smokingu ciemnogranatowym, będą czarne.

To właściwie tyle o strojach wieczorowych. Jest tu napisane mniej niż we wpisie o strojach dziennych, gdyż te ostatnie mają nie aż tak rygorystyczne zasady i więcej da się w nich zmieniać.

Ostatnim artykułem z serii będzie artykuł o strojach wiejskich - zarówno ogólnych, jak i takich, jakie ja zamierzam stosować.

Pozdrawiam, Dr Kilroy

14 komentarzy:

  1. Anonimowy26/7/11 11:03

    Doktorze czy jesteś już w posiadaniu którejkolwiek części garderoby którą opisywałeś na swoim blogu ?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Można powiedzieć, że w tym wypadku jestem teoretykiem. Jeśli chodzi o elementy, których mógłbym użyć do mojego stroju, który tu opisuję, a już je posiadam, to muszki i poszetka.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale nie snuję tu takich rozważań nad moim strojem z próżności i bez celu, bo naprawdę zamierzam tak się ubierać. Warto mieć już sporo wcześniej jak najdokładniejszy obraz swojego ubioru, ponieważ wówczas zamówienie poszczególnych elementów garderoby u krawców, szewców itp. jest bardzo łatwe. Niektórzy ludzie przychodzą do krawców zupełnie nieprzygotowani, nad fasonem klap czy ilością guzików zastanawiają się dopiero na miejscu. Ja po prostu chcę tego uniknąć, chcę, żeby mój strój był dobrze przemyślany.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyglądając się drugiej z zamieszczonych ilustracji, zwróciłem uwagę na trzy rzeczy:

    1. Obaj panowie mają rękawiczki - z czego powinny one być wykonane? Czy słusznie domniemywam, iż z białego lnu/bawełny?

    2. Mężczyzna po prawicy ma wszyte ukośnie kieszenie marynarki. Czy to nie obniża formalności smokingu i licuje z zamkniętymi klapami?

    3. Czy przedstawione na rysunku kołnierze koszul to tzw. kołnierze cesarskie? czy są one tożsame z Vatermorder, czy może zachodzi jakaś różnica? Jakie są zasady noszenia takiego kołnierza?

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. Niestety źle Pan domniemywa. Te rękawiczki są wykonane z koźlęcej, białej skóry. Jest to opcja bardziej formalna, używana do fraka. Równie poprawne, ale mniej formalne są rękawiczki jedwabne.

    2. To ilustracja z epoki edwardiańskiej. Smoking był wówczas strojem wybitnie nieformalnym. Mężczyzna po prawej jest dodatkowo w ówczesnej letniej wersji smokingu, białej lub kremowej. W takim wypadku skośne kieszenie są dość zrozumiałe.

    3. W zestawie po lewej kołnierz jest stojący, "imperial", czyli cesarski. Z pojęciem kołnierza vatermorder spotykam się rzadko, ale mnie raczej kojarzy się z dziewiętnastowiecznym kołnierzem sięgającym do wysokości szczęki. :) Kołnierz cesarski można nosić wtedy, kiedy można nosić kołnierz frakowy.

    Natomiast kołnierz po prawej to kołnierz HRH - stojący, a jednocześnie wykładany. Traktowany powinien być tak samo, jak zwykły kołnierz wykładany.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  6. Nareszcie udało mi się zrobić zmianę tła oczekiwaną przez Ernestsona. ;)

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy1/8/11 18:16

    Doktorze, mam pytanie, które nurtuje mnie od dłuższego czasu. Brzmi ono: jak nazywa się element ubioru wyglądający mniej więcej jak szeroka wstążka, której końce wystają spod kołnierza na jakieś 2-3 cali? Jest zazwyczaj czarnego koloru, najpewniej wykonana z satyny, a w miejscu przecięcia końcówek spina je coś na kształt broszki. Dodam, że widziałem je przy strojach z epoki wiktoriańskiej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest continental/crossover tie, z tym, że to raczej było popularne w latach 50. To coś takiego?:

    Obrazek

    W epoce wiktoriańskiej była to prawdopodobnie zwykła wstążka spięta spinką do krawata.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy2/8/11 12:58

    Bardzo Panu dziękuję, że zechciał Pan mi pomóc.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy3/8/11 19:05

    Witam, chciałbym raz jeszcze prosić Pana o pomoc w identyfikacji elementu ubioru, konkretnie marynarki. W poprzednim artykule traktującym o strojach domowych zamieścił Pan zdjęcie trzech mężczyzn, z czego pierwszy od prawej ubrany był w brązową marynarkę z dwoma guzikami z tyłu, spodnie zaś miały lampas. Dodatek stanowił cylinder. Słyszałem kiedyś o jeszcze jednym formalnym stroju wieczorowym. Nie jestem pewien, czy takie coś istnieje, ale nazywało się to surdut angielski (nie chodziło na pewno o żakiet). Czy jest to możliwe aby ten mężczyzna ubrany był właśnie w ten rodzaj stroju?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. To akurat jest tużurek lub surdut. Nie jest to strój specyficznie wieczorowy. Proszę zauważyć, że jest do niego noszony krawat niebieski, a do strojów wieczorowych noszone były tylko krawaty białe.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy4/8/11 20:12

    Dziękuję uprzejmie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Pytanie w sprawie kołnierzy cesarskich: czy nie wiecie Państwo czy i gdzie można je w Polsce nabyc? Dziękuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że byłoby to w Polsce możliwe tylko poprzez szycie na miarę.

      Pozdrawiam, Dr

      Usuń