Witam!
Żeby nadrobić w jakiś sposób okres wakacyjnej stagnacji, dziś zaprezentuję kolejny obszerny wpis - tym razem w tematyce ubraniowej, a mianowicie traktujący o stroju formalnym dziennym.
1. Strój formalny dzienny można nosić od początku dnia aż do zachodu słońca lub godziny 18, zależnie od tego, które nadejdzie pierwsze. Im wcześniejsza pora, tym lepiej - stroje formalne dzienne najlepiej czują się przed południem. :)
Są także źródła, które mówią, że noszenie tych ubiorów (gdy jeszcze nie były uważane za formalne) wieczorem w kontynentalnej Europie było praktykowane. W Belgii do dziś są dopuszczalne na śluby wieczorne.
Podobna sytuacja miała miejsce w Ameryce; niedzielne wieczory były uważane za niewystarczająco formalne, aby nosić w ich trakcie frak, dlatego zamiast niego używano stroju dziennego.
Oczywiście według uniwersalnej etykiety najlepiej używać ubiorów dziennych i wieczorowych zgodnie z nazwą, ale przytaczam tę informację np. dla tych, którzy są przeciwni noszeniu strojów wieczorowych w kościele (na ten temat być może napiszę osobny artykuł).
2. Występują trzy odmiany stroju formalnego dziennego, każda o nieco innym stopniu formalności:
a) surdut:
Jest to najbardziej oficjalna z odmian i tylko ona prawdziwie dorównuje w formalności frakowi. Uwaga - dotyczy to wyłącznie wersji dwurzędowej, zwanej po angielsku Prince Albert coat.
b) żakiet:
Dzisiejszy standard dziennego stroju formalnego.
c) garnitur żakietowy:
Nieco mniej formalna wersja żakietu, używana niekiedy jako jego wersja letnia.
3. Elementy formalnego stroju dziennego (surduta oraz żakietu - na temat garnituru żakietowego osobny punkt na końcu artykułu):
a) marynarka. Występują dwa rodzaje kroju - surdut oraz żakiet. Zajmijmy się najpierw tym pierwszym.
Surdut jest to wełniana marynarka o długości do kolan ze szwem w talii, nadającym jej kształt klepsydry na tyle, na ile pozwala figura noszącego. ;) Nie jest to przedłużona marynarka nieformalna. Może występować w trzech kolorach:
- czarnym - jest to najbardziej klasyczna i odpowiednia wersja.
- ciemnoszarym - pojawiła się w późnej epoce wiktoriańskiej; mało popularna.
- ciemnogranatowym - jw.
Pozostałe zasady:
- surdut musi być dwurzędowy. Jednorzędowe surduty także występowały i są odpowiednie do formalnego stroju dziennego, ale mają taką samą formalność jak żakiety.
- klapy surduta powinny być wyłożone satyną lub matowym jedwabiem. Najbardziej poprawnie historycznie jest wyłożenie do butonierki, czyli do połowy, z pozostawieniem wełnianych brzegów - w czasach, gdy surduty były popularne, ta metoda zawsze była stosowana. Dziś jednak nie będzie błędem standardowe wyłożenie całkowite. Kształt zamknięty wyłogów jest odpowiedni.
- surdut musi mieć pojedynczy szlic.
- surdut nie powinien mieć kieszeni zewnętrznych. Dopuszczalna jest brustasza, ale to wynalazek z końca epoki wiktoriańskiej. Poniżej Oscar Wilde w surducie z brustaszą i poszetką:
- guziki surduta były zazwyczaj pokryte jedwabiem, jak w wypadku strojów wieczorowych. Popularne były też materiałowe guziki z tkanym wzorem:
Dziś nie byłyby błędem także zwykłe guziki rogowe. Liczba guzików przednich nie jest dokładnie ustalona - najczęściej było ich od ośmiu do czterech. Oprócz tego na miejscu powinny być także dwa guziki z tyłu, nad szlicem oraz guziki na rękawach. Prawidłowa ich liczba to cztery na każdym rękawie, ale inne konfiguracje także były stosowane i nie będą błędem.
- rzadkim, ale dość eleganckim detalem jest jedwabna lamówka na brzegach marynarki i klap.
Jeśli chodzi o surdut jednorzędowy, zasady są podobne, z następującymi wyjątkami:
- klapy nie muszą być wyłożone ozdobnym materiałem; odpowiednie są też klapy otwarte,
- brustasza z uwagi na mniejszą formalność jest bardziej dopuszczalna,
- najczęstsza liczba guzików to cztery.
Poniżej przykład surduta jednorzędowego:
Żakiet to również wełniana marynarka o długości do kolan odcięta w pasie, ale z połami zaokrąglonymi, nie prostymi, jak w wypadku surduta. Pochodzi on od surduta jednorzędowego, który zaadaptowano do jazdy konnej i obydwa stroje mają ten sam poziom formalności. Zazwyczaj występuje w dwóch kolorach:
- czarnym,
- ciemnoszarym.
Poniżej odpowiedni odcień szarości używany do formalnych strojów dziennych:
Nie są nieodpowiednie żakiety w kolorze granatowym, ale nie zaliczają się one do standardu.
Pozostałe zasady:
- żakiet może być zarówno jedno- jak i dwurzędowy. Ta pierwsza wersja jest jednak wielce bardziej popularna od drugiej. Nie zmienia to faktu poprawności obu wariantów, lecz niestety żakiety dwurzędowe nie należą do standardu.
- klapy żakietu mogą być zamknięte lub otwarte. Pierwsza wersja jest bardziej formalna i akceptowana. Wzorem surduta, mogą być one wyłożone jedwabiem, ale nie jest to dziś często spotykane.
- podobnie jak surdut, żakiet powinien mieć pojedynczy szlic.
- w dzisiejszych żakietach obecność brustaszy jest standardowa, ale nie obowiązkowa. Nie występuje ona w starszych marynarkach.
- guziki żakietu są zazwyczaj wykonane z rogu, ale materiałowe, pokryte jedwabiem, jak do surduta, także nie są nieodpowiednie. Najczęściej występują żakiety z jednym guzikiem. Można zamiast niego zastosować także zapięcie na styk, czyli wykorzystujące łańcuszek lub nitkę z guzikami na obydwu końcach:
Niekiedy można spotkać żakiet z dwoma guzikami, najczęściej blisko położonymi. Najlepiej zapiąć obydwa. Poniżej przykład (a nawet dwa :) ).
Gdy mamy do czynienia z żakietem na trzy guziki - pozostałością po surducie jednorzędowym - należy zapiąć guzik najwyższy.
Żakiety dwurzędowe mają najczęściej cztery guziki. Dwa guziki powinny znajdować się z tyłu, nad szlicem. Standardowe są po cztery guziki na rękawach, ale inne liczby, spotykane w czasach, gdy żakiet nie był jeszcze ubiorem formalnym, nie są niepoprawne.
- podobnie jak w wypadku surduta, ozdobna lamówka na brzegach klap i marynarki to ciekawy szczegół.
b) sztuczkowe spodnie - pisałem już o nich dość szczegółowo we wpisie poświęconym wyłącznie im. Skupiłem się jednak na wzorach, a nie na ich kroju; nie jest to jednak temat obszerny. Głównie chodzi o wysoki stan i noszenie na szelkach oraz brak mankietów. Ten ostatni punkt nie jest jednak aż taki zobowiązujący - sztuczkowe spodnie z mankietami wcale nie były niespotykane, zwłaszcza wykonane z materiałów o mniej formalnych wzorach. Tradycyjnie jednak mankiety nie powinny być obecne (zwłaszcza, gdy mówimy o surducie). Innym tradycyjnym elementem są zakładki, jednak ich wybór jest kwestią smaku, nie zasad. Nie sądzę, aby można było jeszcze coś dodać (a jeśli ktoś sądzi inaczej, proszę powiadomić mnie o tym w komentarzu ;) ).
c) kamizelka - jak zazwyczaj, przy tym elemencie stroju mamy dużo do wyboru. :)
Odpowiednie materiały na kamizelkę do dziennego stroju formalnego to wełna, len, bawełna, jedwab oraz kaszmir.
Krój może różnić się znacznie. Kamizelki do strojów dziennych zazwyczaj są zapinane wyżej niż kamizelki wieczorowe, ale w drugiej połowie dziewiętnastego wieku były często zapinane nisko podobnie jak dzisiejsze modele wieczorowe. Poniżej przykład.
Pamiętajmy jednak, że taki krój nie nadaje się do długich krawatów, a jedynie do muszek.
Zapięcie może być jedno- lub dwurzędowe. To drugie jest mniej formalne, lecz bardziej popularne (w każdym razie wśród dobrze ubranego towarzystwa) z powodu swej niecodzienności. Standardowa liczba guzików dla modelu jednorzędowego to pięć lub sześć, a dla dwurzędowego - sześć lub osiem. Osobiście zachęcam także do mniej popularnej konfiguracji z czterema, dziesięcioma, a także pięcioma guzikami (dwie pary na górze i pojedynczy na dole). Przykład takiego ostatniego modelu poniżej, nr 440:
Kamizelki do dziennego stroju formalnego (zwłaszcza dwurzędowe) bardzo często mają klapy - zazwyczaj o fasonie zamkniętym lub szalowym.
Wycięcie kamizelki dziennej jest właściwie zawsze V-kształtne, ale inne kształty nie byłyby chyba błędem. :)
Dół kamizelki ma zazwyczaj wykończenie w dwa szpice lub lekko zaokrąglone (w wypadku dwurzędowych), ale istnieje także wykończenie w jeden szpic, tak jak poniżej.
Wszystkie wersje są odpowiednie do obydwu rodzaju zapięcia.
Kamizelka dzienna powinna mieć cztery kieszenie, dwie górne i dwie dolne, ale dziś tylko dwie dolne to standard.
Odpowiednie są zarówno kamizelki zwykłe, jak i bez pleców (i tak nie powinniśmy zdejmować marynarki). Zamiast zwyczajnego modelu bez pleców, który utrzymują tylko dwa paski, proponuję użyć modelu standardowego, takiego, jak z plecami, lecz z wyciętym dużym otworem - wówczas odczucie temperatury nie będzie się różnić, a kamizelka będzie lepiej się układać.
Detale zwiększające ozdobność kamizelki to jedwabna lamówka na brzegach, taka jak w wypadku marynarki (stosowana raczej tylko wówczas, gdy kamizelka jest czarna), oraz wypustka (slipped waistcoat) - wąski pasek jasnego materiału, wystający nieco poza górną krawędź właściwej kamizelki. Poniżej Książę Karol w kamizelce z zarówno lamówką, jak i wypustką.
Jeśli chodzi o kolory kamizelki:
- najbardziej formalny jest kolor czarny. Nie jest to jednak formalność świąteczna, a oficjalna, państwowo-biznesowa. Jest to odpowiedni kolor nie tyle na śluby, co na uroczystości państwowe (i rzecz jasna pogrzeby). Często używa się go do surduta. Materiał czarnej kamizelki powinna stanowić wełna - ta sama, z której uszyta została marynarka. Poniżej czarna kamizelka dwurzędowa z zamkniętymi klapami oraz czarna kamizelka jednorzędowa bez klap.
Żakiet w połączeniu z czarną kamizelką możemy zobaczyć na zdjęciu Księcia Karola przy punkcie na temat lamówki oraz wypustki.
Podobne zasady dotyczą kamizelki ciemnoszarej, ale powinno się jej używać wyłącznie do ciemnoszarej marynarki.
- najbardziej za to popularny do stroju ślubnego jest kolor jasnoszary. Stał się już jednak nieco cliché, dlatego nie polecam go (ale oczywiście nie jest błędny :) ). Poniżej jasnoszara dwurzędowa kamizelka z klapami szalowymi oraz żakiet z jasnoszarą kamizelką :
- pozostały "normalny" kolor kamizelki do dziennego stroju formalnego to płowy (żółtawobeżowy). Podobne kolory to np. piaskowy, beżowy czy biszkoptowy. To są kolory, które polecam, ponieważ nie zaliczają się jeszcze do nietypowych, a nie są aż takie pospolite. Uzupełniają też zimną kolorystykę stroju ciepłym akcentem. Poniżej jednorzędowa kamizelka beżowa z klapami otwartymi, dwurzędowa kamizelka biszkoptowa z klapami zamkniętymi oraz dwa żakiety z kamizelkami płowymi:
- mało popularnymi, ale poprawnymi i dość atrakcyjnymi kolorami są kremowy i biały. Rozjaśniają one zestaw. Poniżej przykład jedwabnej, haftowanej, dziewiętnastowiecznej kamizelki w kolorze kremowym oraz żakiet z białą kamizelką.
- pozostają także bardzo rzadkie kamizelki w innych, pastelowych kolorach. Ja upodobałem sobie lawendowy, ale odpowiednie byłby także jasnoniebieski, jasnozielony, czerwonawy, różowy, itp. Poniżej kamizelka w kolorze jasnoniebieskim oraz żakiet z lawendową kamizelką:
d) koszula - można tu wyróżnić dwa typy.
Pierwszy z nich jest bardziej formalny i jako jedyny odpowiedni do surduta:
- kołnierzyk powinien być odczepiany, sztywny, biały, stojący, w fasonie cesarskim (preferowany do surduta), frakowym, motylkowym bądź HRH (nieodpowiednim jednak do surduta).
- gors koszuli nie musi być sztywny, ale to ciekawy akcent, zwłaszcza, jeśli duża jego część jest widoczna. Guziki jubilerskie są oczywiście obowiązkowe do takiej wersji; można ich jednak użyć także w jednym wypadku, gdy gors nie jest sztywny - wówczas, gdy nosimy muszkę i guziki nie są ukryte.
- mankiety powinny być białe, pojedyncze, krochmalone, zapinane na spinki, zrobione z tego materiału, co gors.
- najodpowiedniejszy kolor (i jedyny poprawny do koszuli ze sztywnym gorsem) to biały, jednak niebieski także może zostać użyty (poza surdutem). Odpowiednie są także delikatne niebieskie paski na białej koszuli. Poniżej przykłady - koszula jasnoniebieska w białe paski oraz niebieska, obie z kołnierzykami frakowymi.
Jest to więc w zasadzie koszula frakowa, lecz z nieobowiązkowym sztywnym gorsem, guzikami jubilerskimi i białym kolorem (choć wykorzystanie tego ostatniego rozluźnienia reguł jest bardzo rzadko spotykane).
Nie ma zasad precyzujących właściwości guzików jubilerskich i spinek do mankietów - powinny one jednak być skromne, niezwracające na siebie uwagi.
Drugi typ jest bardziej powszechny, ale mniej formalny:
- kołnierzyk powinien być biały, wykładany (w fasonie rozwartym), teoretycznie sztywny i odczepiany, ale dziś przeważają przyszyte.
- mankiety są podwójne, zapinane na spinki. Mogą być białe lub w kolorze reszty koszuli.
- jeśli chodzi o kolory - biały jest poprawny, ale nie jako jedyny. :) Najczęściej używa się tzw. koszuli winchester - z białym kołnierzykiem i czasem mankietami oraz kolorową resztą. Istnieje bardzo dużo prawidłowych barw koszul, ale dla przykładu wymienię kilka z nich: niebieski, różowy, łososiowy, brzoskwiniowy, żółty, a nawet zielony. Odpowiednie są także różnego rodzaju wzory, zwłaszcza paski. Poniżej kilka przykładów.
(Na trzech ostatnich ilustracjach przedstawione są strollery, ale nie ma to znaczenia - proszę się skupić na koszuli :) ).
e) krawat - poprawne są w sumie trzy typy - plastron, długi krawat oraz muszka. Poniżej po przykładzie.
Długi krawat jednak nie nadaje się do surduta. Jeśli chodzi o dopasowanie do koszuli - krawat średnio pasuje do pierwszego rodzaju, a plastron do drugiego (choć obie konfiguracje były stosowane, a więc nie są niepoprawne; poniżej przykłady).
Muszka pasuje do obydwu typów koszul. Kolorystyka krawatów jest dowolna, ale najbardziej formalne i odpowiednie, szczególnie na śluby, są krawaty srebrne bądź czarno-białe, w drobne wzory.
f) buty - powinny być przede wszystkim czarne. Dziś skóra lakierowana nie jest powszechnie stosowana, ale nie jest nieodpowiednia - takich butów używano do lat 30. Występują zasadniczo trzy rodzaje:
- trzewiki sznurowane. Zazwyczaj mają jasne cholewki wykonane z zamszu lub np. lnu w kolorze szarym, płowym lub beżowym (mnie podobają się białe, ale są one raczej rzadko spotykane), ale skórzane także są spotykane i dopuszczalne. W zasadzie prawie zawsze mają doszyte noski (mogą być z ażurem), ale zwykłe również nie są błędem. Przykłady (pierwszy z cholewkami skórzanymi):
- trzewiki na guziki. Dotyczą ich te same zasady, co trzewików sznurowanych.
- wiedenki. Nie są poprawne do surduta. Jeśli chodzi o noski, patrz trzewiki sznurowane. Ciekawą wariację stanowią wiedenki z imitacją materiałowej, kontrastującej cholewki, które pokazywałem w ostatnim wpisie na temat butów. Poniżej kilka przykładów zarówno zwykłych, jak i imitujących trzewiki wiedenek.
g) skarpetki. Powinny być zrobione z jedwabiu, kaszmiru lub delikatnej bawełny. Rozważmy trzy sytuacje:
- gdy zakładamy zwykłe wiedenki, skarpetki powinny być skromne, niezwracające na siebie uwagi. Zazwyczaj polecane są czarne, szare lub o srebrnym odcieniu, z możliwym delikatnym wzorem.
- gdy nosimy wiedenki z imitacją cholewki, należy założyć skarpetki w kolorze tejże imitacji. W połączeniu z innym kolorem, efekt byłby zakłócony.
- gdy zakładamy trzewiki, teoretycznie skarpetki powinny być w kolorze cholewki, ale w rzeczywistości nie ma to znaczenia, gdyż i tak nie będą widoczne.
h) płaszcz - dziś najbardziej popularny jest chesterfield, ale także takie płaszcze jak płaszcz surdutowy (jedyny poprawny do surduta), paletot czy padok również są odpowiednie. Poprawne są ciemne kolory, jak czarny, granatowy lub ciemnoszary. Tutaj można znaleźć mój główny artykuł na temat płaszczy.
i) kapelusz - jedyny odpowiedni kapelusz do formalnego stroju dziennego to cylinder (nieskładany). Występują w zasadzie dwa jego rodzaje - czarny, z jedwabnego pluszu oraz szary, filcowy (poniżej przykłady).
Preferowany jest pierwszy rodzaj, zaś drugi stanowi raczej substytut. Obydwa stoją jednak na równi, jeśli chodzi o wyścigi konne - powiedziałbym nawet, że szary jest bardziej tradycyjny. Poniżej ilustracja przedstawiająca wyścigi Royal Ascot - proszę zwrócić uwagę, że wszystkie cylindry są szare. :)
Na początku ona także były wykonywane z jedwabnego pluszu, lecz dziś takie egzemplarze są niezwykle rzadkie. Poniżej zaś równie rzadkie zdjęcie owego okazu.
Dziś popularnym zamiennikiem cylindra z jedwabnego pluszu (zwłaszcza przy dużych rozmiarach) jest cylinder futrzany (nie filcowy!), zwany fur melusine top hat. Jest zazwyczaj tańszy od najbardziej prawidłowego cylindra, ale także mniej błyszczący. Można go jednak tak wypolerować, by nie różnił się wiele od jedwabnego odpowiednika.
j) poszetka. Powinna być biała, lniana, lecz dopuszczalne są też batystowe czy jedwabne. Sposób składania nie jest przepisany.
k) kwiatek do butonierki. Żaden kwiat nie jest właściwie specyfikowany, ale najpopularniejsze i najbardziej konwencjonalne są goździki - białe i czerwone. Nie bójmy się jednak używać innych. ;) Na ślubach z reguły używa się kwiatu z bukietu panny młodej.
l) rękawiczki - najczęściej używa się szarych zamszowych, cytrynowych irchowych (moje ulubione :) ) oraz białych lub płowych z koziej skóry. Tradycyjnie dopasowuje się je do koloru kamizelki, choć oczywiście nie jest to obowiązkowe (cytrynowe rękawiczki pasują do każdego koloru).
m) zegarek - powinien on być kieszonkowy, w tym samym kolorze, co spinki do mankietów i inna biżuteria. Najlepiej nosić go na dewizce, również pasującej kolorystycznie. Poniżej przykład bardzo formalnego zegarka kieszonkowego.
Ujmując sprawę prosto, jednostronne dewizki są noszone do kamizelek dwurzędowych, a dwustronne do kamizelek jednorzędowych. Nie będzie jednak błędem założenie jednostronnej dewizki do jednorzędowej kamizelki. Sprawa komplikuje się nieco w odwrotnej sytuacji - dwustronna dewizka przypięta niesymetrycznie do dwurzędowej kamizelki będzie wyglądała niezgrabnie, więc jeśli chcemy połączyć te dwa elementy, kamizelka powinna mieć specjalny otwór do przymocowania łańcuszka pomiędzy dwoma rzędami guzików (przykład można zobaczyć na zdjęciu niebieskiej kamizelki w odpowiednim punkcie).
n) getry - są one dziś rzadkim dodatkiem, gdyż uważa się je za przestarzałe. Natomiast ja uważam, że przede wszystkim wyglądają one estetycznie. :) Nosi się je przede wszystkim do wiedenek, ale wydaje mi się, że można je także założyć je do trzewików, jeśli zależy nam na efekcie. ;) Powinny być wykonane z lnu, ale w czasie chłodniejszych miesięcy także filcowe są dopuszczalne. Najczęściej spotykane są białe i szare, ale poprawne są także cytrynowe, płowe oraz czarne. Ważne, aby były we właściwym rozmiarze - za małe lub za duże będą wyglądały śmiesznie. Poniżej kilka przykładów żakietów noszonych z getrami.
o) szalik - nosi się go tylko do płaszcza, nie dla ozdoby, ale dla ochrony przed zimnem i wiatrem. Najodpowiedniejszy jest szalik biały lub szary, jedwabny.
p) laska - kolejny nieczęsty, ale bardzo pasujący do stroju dodatek. ;) Powinna być wykonana z drewna, bez ozdób. Można też ją zastąpić ciemnym parasolem z drewnianą rączką.
4. Garnitur żakietowy to formalny strój dzienny, na który składają się żakiet, spodnie i kamizelka w tym samym kolorze oraz zwykłe dodatki. Uważany jest za nieco mniej formalny od zwykłego żakietu. Pan młody może założyć go na ślub, ale wówczas pozostali mężczyźni powinni użyć żakietów, nie garniturów żakietowych. Występować może tradycyjnie w trzech kolorach:
- jasnoszarym - to najbardziej popularna wersja.
- ciemnoszarym.
- czarnym - wyłącznie na pogrzeby i w czasie żałoby.
Różnice między dodatkami do garnituru żakietowego a akcesoriami żakietowymi:
a) kamizelka - tradycyjnie nie powinna mieć ona innego koloru niż ten, w którym są marynarka i spodnie. Myślę jednak, że nie jest to aż tak ważna reguła. Udaje się ją złamać w efektywny sposób Księciu Filipowi (który swoją drogą ma na sobie dość rzadki garnitur żakietowy w nieco ciemniejszym odcieniu, niż zwyczajnym - może wpływa to pozytywnie na efekt zastosowania owej kontrastującej kamizelki):
b) koszula - bardziej odpowiednia będzie koszula drugiego typu, mniej formalna, z kołnierzykiem wykładanym. Koszula frakowa nie jest niepoprawna, ale mniej odpowiada charakterowi stroju.
c) krawat - z tego samego powodu co powyżej, plastron nie powinien być używany do garnituru żakietowego.
d) kapelusz - w tym wypadku powiedziałbym, że cylinder szary, filcowy nie jest mniej odpowiedni niż czarny z jedwabnego pluszu, gdyż dobrze koordynuje się z jasnoszarym kolorem garnituru żakietowego. Oba kapelusze wyglądają jednak dobrze.
Można spotkać także garnitury surdutowe, tj. zestawy składające się z surduta, spodni i kamizelki z tego samego materiału. Nie różni się on wiele od garnituru żakietowego, ale koszula frakowa i plastron są do niego bardziej odpowiednie.
To by było na tyle. :) Ten wpis był tworzony w dość niesprzyjających warunkach, więc niewykluczone, że coś przeoczyłem i wymaga on uzupełnienia. W takim wypadku proszę o informację w komentarzu.
(Ilustracje z odpowiednim znakiem pochodzą z Morning Dress Guide).
Pozdrawiam, Dr Kilroy
PS Tak się z resztą składa, że to dokładnie dziś wypada druga rocznica założenia mojego edukacyjno-opiniotwórczego bloga. Chciałbym z tej okazji podziękować tym, którym, podobnie jak mnie, bliskie są tematy najdoskonalszego, co mężczyzna może na siebie włożyć. :)
Pozostaje jeszcze kwestia ilustracji, trzeba byłoby zdobyć pozwolenia na ich użycie, lub poczekać, aż prawa autorskie przeminą. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dr
Doktorze, jak zwykle świetny wpis. Najbardziej ciekawi mnie oczywiście surdut. Czy uważasz, że jest w ogóle jakakolwiek możliwość noszenia go dzisiaj? Z tego co pamiętam, na właśny ślub zamierzasz ubrać żakiet, więc surdut totalnie odchodzi do lamusa?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Whale
Co powiecie Panowie na osobny artykuł na temat surduta i jego zastosowań? Już dwie osoby poprosiły mnie o dopisanie czegoś na ten temat, a ja sam uważam pomysł ten za udany, zgodny z resztą bardzo z tematyką bloga. :) Jeśli nie będę miał problemów z czasem lub weną twórczą, to można tego wpisu niedługo się spodziewać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dr
Uważam ten pomysł za trafny i czekam na artykuł. Mogę wspomóc merytorycznie.
UsuńJMR Ostojski
Zapomniałem już o tym. Dziękuję za przypomnienie. :)
UsuńPozdrawiam, Dr
Ten wpis jak najbardziej mnie się podoba ;) i sądzę że surdut zwłaszcza w swojej najbardziej formalnej wersji czarny dwurzędowy ( Prince Albert coat ) jest najbardziej odpowiednim strojem na śluby kościelne, które zwykle celebrowane są między: 12.00 a 17.00 w każdym razie z takimi godzinami ich celebracji najczęściej się spotykałem. Potem odbywa się przejazd na wesele, które w niektórych wypadkach kończy się nad ranem. Surdut ten pasuje i do kościoła ze względu na swoją wyjątkową formalność i dorównuje formalnością frakowi jako strojowi wieczorowemu. Cudowne rozwiązanie sprawy :). Ja również tak jak Pan, wybrałbym na mój ślub frak jako strój formalny używany za dnia, choćby w charakterze stroju dworskiego, pasuje to do tej ceremonii np. w cerkwiach używa się koron, co podnosi niesłychanie symbolikę oraz rangę celebracji zaślubin. A swoją stroną co Pan na to. Pozdrawiam. Krzysztof
OdpowiedzUsuńW wypadku prawosławia rzeczywiście, poprzez użycie koron strój dworski staje się bardziej odpowiedni na ślub. Gdybym wyznawał prawosławie, to podsunąłby mi Pan dobry pomysł. :) Uważam też jednak, że można by wykorzystać taką okazję i zaopatrzyć się nie we frak wieczorowy, ale prawidłowy dworski strój z habitem, pludrami i żabotem (choć faktycznie frak jako marynarka może stanowić jego część). ;)
OdpowiedzUsuńPóki co jednak jestem po drugiej stronie schizmy i wobec tego pozostaję przy świeckim stroju dziennym. :) Nie musi być to koniecznie żakiet, surdut także mi pasuje. Z tym, że nawet nie wiadomo, czy mój ślub w ogóle będzie miał miejsce, więc na razie nie ma o czym mówić. ;) Ale w sumie dobrze, że pozostawiłem takie zapiski, bo w razie nagłego i niespodziewanego zejścia mojej osoby to wiadomo przynajmniej, jak te pozostałości mnie przystroić, żebym nie musiał się wstydzić. :)
Pozdrawiam, Dr
Mam przyjemność czytać wpis dopiero teraz, ale jestem pod ogromnym wrażeniem. Bogactwo informacji daje nadzieje, że Internet może być miejscem czegoś naprawdę wyjątkowego i wartościowego. Dzięki!
OdpowiedzUsuńMisza
W jakich okolicznościach było wykonane zdjęcie królowej Elżbiety i jej małżonka, księcia Edynburga? Okazja wygląda na formalną i nierozrywkową i dlatego zastanawia mnie szary cylinder księcia, tradycyjnie odpowiedni na wyścigi konne itp. okazje.
OdpowiedzUsuńUkłony,
Konrad85
Wydaje mi się, że to jedno ze słynnych przyjęć ogrodowych, a więc okazji nieco bardziej rozluźnionych. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dr
Obawiam się, iż pominięty został jeden z najbardziej eleganckich strojów dziennych. Tuszę, że wzmianka o nim pojawi się w przyszłości na zacnych łamach tego bloga.
OdpowiedzUsuńNadsyłam materiał badawczy:
http://img.wiocha.pl/images/2/8/283012300d58d75fe24810855c5f7f7b.jpg
Najłatwiej kpić z pozycji anonimowej...
UsuńI to była moda, i to jakoś wyglądało. Dlaczego teraz nie może być tak samo?
OdpowiedzUsuńNa temat strojów formalnych napisał Pan wiele. Ale jakie sytuacje w ciągu dnia należy uznać za okazje formalne? Sprawiłem sobie żakiet na ślub syna i co mam z nim teraz zrobić? Kiedy nosić? Do Ascot się raczej nie wybieram. Czy np. obrona doktoratu jest sytuacją wymagającą lub raczej dopuszczającą włożenie stroju formalnego? Przedstawiciele rady wydziału, zdarza się, że występują w togach. Zatem, czy jako promotor tego spoconego ze strachu biedaka, mogę zaserwować publiczności przyjście w stroju formalnym? Żakiet, cylinder, rękawiczki, laska? Trochę wstrząsające. Cóż mi Pan doradzi?
OdpowiedzUsuńOkazja taka jak wystąpienie jako promotor pracy doktorskiej nie zdarza się na co dzień a w życiu przyszłego doktoranta jest jednorazowa; pozwala zatem jak najbardziej na ubranie żakietu. Cylindra i tak pan nie będzie miał we sali wydziałowej, podobnie laska jako dodatek ,,zewnętrzny'' zostanie w szatni. Rękawiczki będą mile widzianym dodatkiem, ale równie dobrze można w tej sytuacji z nich zrezygnować.
UsuńW ciągu roku jest mnóstwo okazji, które są odpowiednie do założenia żakietu - są nimi na przykład święta pierwszej klasy, w języku Nowego Porządku Mszy uroczystości (Dzień Zaduszny, Środa Popielcowa, Wigilia Bożego Narodzenia, Oktawa Bożego Narodzenia, Objawienie Pańskie, Wniebowstąpienie, Przenajświętszej Trójcy, Najświętszego Serca Jezusowego, Najdroższej Krwi Pana Jezusa, Zesłania Ducha Świętego, Apostołów Piotra i Pawła oraz poniedziałek, wtorek i środa Wielkiego Tygodnia, Oktawy Zesłania Ducha Świętego a także Niedziele: po Wielkanocy, Wielkiego Postu, Pierwsza Męki Pańskiej, Palmowa, Adwentu). Okazje świeckie odpowiednie dla żakietu to choćby uroczystości państwowe i rodzinne, śluby (jeśli pan młody ma żakiet), rozprawy sądowe, śniadania i obiady o charakterze oficjalnym lub uroczystym czy pogrzeby (niekoniecznie wszystkie).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNareszcie doczekałam się artykułu na temat relacji kapeluszy z męskimi strojami mniej lub bardziej oficjalnymi. Mam wrażenie, że wielu blogerów unika tego tematu jak ognia jednak co to za mężczyzna jeśli nie ma nakrycia głowy ;P Może znasz jakiś sklep z retro kapeluszami lub czapkami ponieważ ja znam tylko Sterkowski
OdpowiedzUsuńKiedyś faktycznie bardzo dużo osób chodziło ubranych bardzo formalnie i mi się to akurat podoba. Dlatego ja także chętnie noszę kapelusze i właśnie kupiłam kolejny. Teraz wybór padł na https://hatfactory.pl/kapelusze-filcowe-welurowe/451-3267-kapelusz-damski-fedora-welur-tiffany.html i jestem pewna, że będzie mi pasował.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń